piątek, 12 lipca 2013

U

Witam. Na powitanie macham wam moim sadłem.
Jak mija dzień? Na razie minęła go tylko polowa. W każdym razie jestem zadowolona. Niczego dzisiaj nie spierdoliłam. Jest tak jak sobie zaplanowałam z posiłkami. Poza tym skacze sobie jeszcze na skakance, co nie było w moim planie day... Duży plus. Idę klaskać pośladkami z radości.
Nie żartuje. Wydaje mi się, że nie jestem tak duża.... Jak jestem w ciuchach. Jak idę się myć dziękuje Bogu, albo tacie (bo w sumie to on montował w mojej łazience), że lustro chwyta mnie tylko od piersi w górę. Nie muszę przyglądać się sobie nago. Sobie albo raczej sadle otaczającym mnie. W głowie pojawia się myśl, że może tata specjalnie tak zrobił. "A masz córeczko takie lusterko, żebyś nie musiała oglądać swojej wielkiej tuszy codziennie w lustrze". Dziękuję tato, w każdym razie.
No i wypadałoby trochę jeszcze podrosnąć. Mój obecny wzrost to 162 cm, a pragnę od jakiegoś czasu dodatkowych centymetrów wzwyż. Dokładnie poproszę tak o 2 cm. Proszę? Ktoś mnie słyszy?
Co ja mówię. Prosiłam też o zgrabną sylwetkę. O to bym nie musiała się wstydzić rozebrać przy kimś. Zrozumiałam, że muszę to sama osiągnąć. No ale kurde jego mać. Jak mogę sama osiągnąć dodatkowe 2 centymetry. Oczywiście bez tortur typu rozciąganie na stole. Takie wiecie. Blech.
Waga: 60kg
Pożądana waga: na początek 55kg


Całuje Grubaska (.,.)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz